Trochę inne spojrzenie.

Witam pierwszym postem

Jestem Jacek "Sidi". Na tutejszym forum mogę występować jedynie w kategorii KLAN bądź WYKONAWCA. Mam wykształcenie muzyczne Very Happy

, techniczne oraz jestem zapalonym graczem ASG.

Lasertag to propozycja kompletnego systemu gry.
Ja natomiast proponuję skonstruowanie czegoś co uzupełniałoby rozgrywki typowo ASG.

Naszym problemem (ASG) jest zasięg. W przypadku "snajperów" jest to szczególnie dotkliwe.
Moja wizja to układ optoelektroniczny wykrywający plamkę lasera z celowników powszechnie używanych przez graczy. Taki układ reagowałby zamknięciem obwodu elektronicznego do którego można by podłączyć sygnalizator dźwiękowy, wizualny bądź, w wersji hardcore, malutki zapalnik ( Używamy takich w minach piro-grochowych zdalnie sterowanych) który przepalałby gumowy woreczek z kolorową cieczą.
Problemem jest rozmiar samego ekranu detektora. Musiałby to być powierzchnia ok 15x15 cm. Aby urozmaicić zabawę można by dodać układ którym regulowało by się czas przez jaki tarcza musiałaby nieprzerwanie być oświetlana przez wskaźnik. ( ok 1-5 s) To symulowałby chwile potrzebną na oddanie strzału.

Zdaję sobie sprawę z konieczności stosowania ochrony oczu ale to i tak ścisły wymóg AS. Wystarczą ciemne szkła.
Wiem również że taki układ byłby "jednorazowy" ale jako miłośnik rozgrywek typu MilSim biorę to za pozytyw.
Dodatkowo ( tak Szpargał, masz rację Very Happy

) Układ taki nie symuluje "strzałów" z bardzo dużych odległości (poprawki balistyczne) ale... nie można mieć wszystkiego Very Happy

Zasięg ograniczałaby moc wskaźnika.

Rozwiązanie pozwala na grę bez przeróbek replik ASG i wymaga jedynie dobrego wskaźnika. Ilość tarcz określałaby ilość celów w czasie gry ( np. tylko jeden VIP itp.)

Proszę o opinię osoby które mogły by mi pomóc zaprojektować wstępnie taki czujnik. Realizacją zajmę się sam (zaprojektowanie płytki, montaż finansowanie części itd.)

no,teges,no ciekawe.ta płytka tylko nie halo troche i okulary tez (ciemne, w lesie,nawet nie wieczorem).
w systemie czantoria jest zmienna ognioskowa i chwala sie zasiegiem snajperki 800 metrow (nowa technika wojskowa, numer 12/2008).
[link widoczny dla zalogowanych]

chociaz jak to mialyby byc rozgrywki "snajperskie",to jest chyba inny klimat "gry" (skradamy sie 5 godzin,zeby oddac jeden strzal, wiec jednorazowosc i inne takie nie przeszkadza)

Napisałem posta z pozycji: użytkownik/gracz.
Stąd może nieco jego "roszczeniowy" charakter. Po prostu piszę co bym chętnie zobaczył w akcji z laserem. Wiem że dyskutujecie o całym systemie. Ja proponuje pomysł urządzenia do UZUPEŁNIENIA gier.
Płytka ma rozmiary najmniejszej płyty balistycznej jaką widziałem. Mniej więcej pokrywa obszar w który strzelałby snajper: serce, głowa.

W nocy to chyba nie ma większego sensu. Snajper byłby natychmiast namierzony a cel obalony przez ochronę.

W milsimach tak często bywa. Niekoniecznie "snajperskich": 48 h służby i żadnego strzału. Very Happy

PS Jeśli uważasz że temat nie bardzo wiąże się z charakterem forum: wywal. Zrozumiem, sam jestem adminem Very Happy

gdzie tam, innowacje ftw! choc nie czaje na razie za bardzo o co kaman, mowiac prostymi slowy Smile

nie ma jakiejs opcji na zastapienie tego ekraniku czyms takim fajnym jak w Laser tagu? bo dupa troche miec tylko 15x15 cm do trafienia.

a tak ogolnie,jak znajdziesz info jak zrobic,zeby to nie bylo niebezpieczne dla oczu,to bedzie dopiero gites.

Jacek, można to zrobić. Tylko że będzie problem z detektorem. A mianowicie plamka lasera jest bardzo spójna, na kilkuset metrach może mieć powierzchnię tylko 1cm2. Bardzo trudno było by trafić w detektor, a sam detektor (a w zasadzie matryca detektorów) też musiał by być odpowiednich rozmiarów i dobrze wystawiony na strzał.

Robię coś podobnego ale z zielonym laserem jako GLTD SOFLAM, tyle że detektor będzie dobrze widoczny i w 90% nieruchomy, a samo urządzenie będzie na statywie. No i nie będzie to pojedynczy impuls, a ciągłe oświetlanie celu przez 10 do 20 sekund.

Generalnie problemem w tego typu systemach jest wychwycenie wiązki i skierowanie jej na detektor. Pewnym rozwiązaniem jest zespół soczewek Fresnela, taki jak w popularnych czujkach ruchu PIR w systemach alarmowych. Tam jest jedna dioda a "klosz" czujki to właśnie soczewki Fresnela pod różnymi kątami. Tyle że tu jest kolejny problem: układ ten jest zaprojektowany do innej dlugości fali, a każda długość ma inny współczynnik załamania i przy fali widzialnej wcale nie jest powiedziane, że wiązka zostanie skupiona na elemencie optycznym.

Nie ma, kurde, łatwo Sad

Ale właśnie wpadłem na pewien pomysł! EUREKA!
Ja pierdolę, jestem geniuszem! Very Happy

Idę na pakernię, potem się pochwalę Cool

Koncepcja jest taka: odwracamy role.
Na zawodniku są umieszczone na głowie (opaska) diody nadawcze, co 0,5 sekundy emitują unikalny kod zawodnika. Snajper ma za to odbiornik - detektor. Namierza zawodnika, naciska spust i w tym momencie system odczytuje nadawany kod zawodnika. Następnie drogą radiową wysyła sygnał o trafieniu, czyli konkretny kod na wspólnym kanale, a odbiornik radiowy u trafionego odpowiednio reaguje.

Trudnośći w realizacji systemu:
- dużo prądu będzie żarł system nadawczy,
- czujnik trzeba zmontować tak, aby obejmował jak najmniejszy kąt. Przyjmując, że czlowiek ma ok. 0,6 m szerokości i jest oddalony 200m od strzelającego, to zawiera się w kącie 3 tysięcznych, czyli 0,18 stopnia. Bardzo malutko. W jakąś rurkę trzeba by go włożyć, tylko jakaś za długa rurka mi wychodzi z obliczeń, 3 metry...

okiej,mi brzmi fajnie,z tym ze mam szczera nadzieje,ze rurka sie da skrocic tak ze 150 razy!